nigdy nie rozumiałem tych, którzy jeżdżą ciągle w te same miejsca. zawsze mówi się: jest tyle możliwości,
trzeba jechać tam, gdzie się jeszcze nigdy nie było. to prawda. zgadzam się w całości. ale ja po Biesach mógłbym chodzić cały czas i jestem prawie pewny, że nigdy by mi się to nie znudziło. więc jak to jest z tym podejściem? a może miejsce, do którego wracamy wciąż i wciąż, powinno być naszym domem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz