ostatnio pisałem o serialu "Breaking bad". nie dość, że wciąga, to jeszcze bardzo fajna muzyczkę można tam usłyszeć. właśnie ściągnąłem sobie nieoficjalnego soundtracka. w sam raz do jazdy na rowerze do roboty ;) choć już niedługo trzeba będzie porzucić lowelek i wbić się do puszki zwanej tramwajem. niestety allternatywy brak. są oczywiście tacy, co na rowerze poginają cały rok, ale aż takim zapaleńcem to ja nie jestem. wolę wąchać pachy współpasażerów w tramwaju :))
tyle o muzyce ;)
bilety na polski bus już zabukowane :)
idę obejrzeć "My, dzieci z dworca Zoo" - mały berliński wstępniak.
thx Trybson za cynk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz