jak to jest, że na ulicy albo w sklepie znajduje się pełno luda, ale z jakimś interesem lub pytaniem zawsze podłazi się do mnie? czy ja mam na facjacie napisane 'pytajcie o co chcecie, jestem do waszej dyspozycji?'
wczoraj - truptam po starym rynku i rozmawiam przez telefon. kątem oka widzę, że laska z jakąś ankietą zmienia kierunek i leci prosto na mnie, żeby zapytać czy mam 5 minut? fuck, o co kaman? telefon trzymałem w lewej ręce, a ona z lewej nadeszła, jeszcze bym skumał, gdyby podeszła z drugiej..
dzisiaj - ledwo wyszedłem z klatki, jakiś kloszard z wehikułem na kółkach podbija zapytać o godzinę. kilkanaście minut później w tesco - podchodzi jakieś dziewczę młode i pyta, czy karta, którą chce kupić, o, ta, będzie pasowała do telefonu, bo chce kupić chłopakowi.
wczoraj - truptam po starym rynku i rozmawiam przez telefon. kątem oka widzę, że laska z jakąś ankietą zmienia kierunek i leci prosto na mnie, żeby zapytać czy mam 5 minut? fuck, o co kaman? telefon trzymałem w lewej ręce, a ona z lewej nadeszła, jeszcze bym skumał, gdyby podeszła z drugiej..
dzisiaj - ledwo wyszedłem z klatki, jakiś kloszard z wehikułem na kółkach podbija zapytać o godzinę. kilkanaście minut później w tesco - podchodzi jakieś dziewczę młode i pyta, czy karta, którą chce kupić, o, ta, będzie pasowała do telefonu, bo chce kupić chłopakowi.
dlaczego natomiast te wszystkie piękne kobiety, które mijam na co dzień, nie podejdą i nie zapytają, czy pójdę z nimi do....... kina? ;)
kataloguję zdjęcia, odrzucam wszystko co nieprzydatne, słabe, mierne, niegodne żadnej uwagi. dotychczasowe z kliszy wybieram i niosę do wywołania. fajnie jest MIEĆ zdjęcia. to, co na ekranie jest totalnie nietrwałe, coś jest, a za chwilę tego nie ma. trochę jak w życiu. wystarczy przycisk delete.
A skąd Ty wiesz czy to nie był podryw z tymi dziewuchami? "Na ankietę" lub "na kartę sim" ;) hm tylko o co kaman z kloszardem w takim razie...
OdpowiedzUsuńhomokloszard?
OdpowiedzUsuń